Rosyjski minister rolnictwa: Polskie jabłka są poszukiwane w Rosji

Promocja polskich jabłek nie jest już w Rosji potrzebna, ponieważ mają wysoką jakość i są poszukiwane przez konsumentów – ocenił minister rolnictwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Wasiljewicz Fiodorow.

Na słowa rosyjskiego ministra rolnictwa powoływał się polski minister Stanisław Kalemba.

Obaj ministrowie spotkali się w drugim dni targów „Grüne Woche”. Jak poinformowało ministerstwo rolnictwa, obaj ministrowie uznali, iż dobrze rozwija się współpraca w zakresie fitosanitarnym i weterynaryjnym. Mówiono m.in. o zapewnieniu możliwości eksportu z Polski do FR materiału szkółkarskiego.

Stanisław Kalemba podkreślił, iż rynek rosyjski jest dla nas bardzo ważny. – Do Rosji sprzedajemy np. już ponad 500 tys. ton jabłek – powiedział.

Rosja jest trzecim, po Niemczech i Wielkiej Brytanii, największym odbiorcą polskich towarów rolno-spożywczych. Przez 10 miesięcy 2012 roku sprzedano tam towary o wartości 867 mln euro. Oznaczało to, w porównaniu do poprzedniego roku wzrost o 32 proc. i udział w eksporcie na poziomie 6,1 proc. Do Federacji Rosyjskiej eksportowano głównie jabłka, czekoladę i wyroby spożywcze zawierające kakao, sery, pieczarki, a także mrożone warzywa.

W całym 2011 roku sprzedaż do Rosji wyniosła 805 mln euro i była wyższa niż w 2010 roku o 7,1 proc. oraz 2-krotnie wyższa w porównaniu do roku 2004.

Źródło: www.portalspozywczy.pl z dnia 20.01.2013 roku